male logo2


KRZYŻ  ” DRZEWO ŻYCIA”

krzyz11 czerwca w Uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa zdemontowano krzyż tzw. „Drzewo Życia” stanowiący element ołtarza papieskiego i przewieziono do świątyni Miłosierdzia Bożego. Jest to replika średniowiecznej rzeźby znajdującej się w kościele pod wezwaniem Świętego Jakuba. Na 11 – metrowym krucyfiksie widnieje sylwetka Chrystusa ukrzyżowanego. W stylizowanych gałęziach – ramionach krzyża są umieszczone postacie dwunastu proroków. Każdy z nich trzyma wstęgę z wersetami Pisma Świętego. Chrystus ukrzyżowany na drzewie życia to połączenie idei śmierci i od- rodzenia. Głowa zmarłego, w cierniowej koronie, z zamkniętymi oczami i uwydatnionymi kośćmi policzkowymi, zwiesza się na prawe ramię. Jezus ma przebity bok, a z serca symbolizującego życie i miłość wypływa krew oznaczająca pojednanie i zbawienie. Ponad postacią Ukrzyżowanego znajduje się sylwetka pelikana rozrywającego dziobem własną pierś i karmiącego dwoje młodych – symbol ofiary miłości Zbawiciela. Zwieńczenie stanowi koło z sześciolistnym podziałem – uniwersalny symbol Boga, nieśmiertelności i czasu oraz tabliczka z napisem INRI – Jezus z Nazaretu Król Żydowski. Powiększona kopia gotyckiego zabytku jest dziełem trzech pracowni artystycznych: Piotra Wiśniewskiego – figura Chrystusa, Mariana Zięby – drzewo życia oraz Joanny Pawłowskiej – polichromia.

Interpretacja krzyża – Drzewa Życia

autorstwa Tadeusza Urbanka


drzewo zycia 
Opis początkujący

 Rzeźba przedstawia Ukrzyżowanego Chrystusa na wysokim widlastym, o szerokim pniu i ramionach, podwójnie wygiętym ku górze, krzyżu. Krzyż ten zakończony jest kołem z sześciodzielną rozetą i otokiem ze szczątkowym napisem. Nad jego głową tablica „INRI”. Ponad nią gniazdo z pelikanem z inicjałami. Ptak z pochyloną głową rozrywa pierś dziobem i karmi dwoje małych. Z szerokości pnia krzyża wyrasta dwanaście pędów, po sześć z każdej strony, z podziałem poziomym; ponad ramionami krzyża – cztery, poniżej – osiem, z liśćmi winorośli po bokach i na zakończeniach. Przez swój splot tworzą one ażurowe medaliony, w których są postacie dwunastu proroków, trzymające banderole z napisami.

            Półpostacie te zróżnicowane nakryciami głowy, ustawieniem ciała w stosunku do Chrystusa i związanymi z tym machaniami rąk. Banderole skierowane są ku dołowi końcem bliżej krzyża, z wyjątkiem czwartego proroka z lewej strony, który końce banderoli podnosi i mierzy w bok Chrystusa.

Napisy

 Strona lewa od góry:

  1.  „Sarutarbitur, opprobinis” /Treny 3, 30/ – nasycony będzie urąganiem.
  2. „Vidimuscumquesi leprosum” /Iz 53, 3/ – widzimy go jako trędowatego.
  3. „Agnus coram tondente se obulescet” /Iz 53, 7/ – jak baranek przed strzygącymi zamilknie.
  4. „Ispe peččata multorumtulitet pratransgres” /Iz 53, 12/ – że dźwigał sam nieprawości wiele i wstawił się.
  5. „Oblatus est quia ipse voluit” – ofiarowany był, gdyż sam chciał.
  6. „In quitates nostros” /Iz 53, 5/ – lecz on został zraniony za nieprawości nasze.

 

Strona prawa od góry:

  1. „Ponet in pulvere os suum” /Treny 3, 29/ – niech schyli w proch swoje usta.
  2. „Captus est in peccetis nostris” /Treny 4, 20/ – pojmany został dla grzechów naszych.
  3. „Debitpercutienti se maxillam” /Treny 3, 30/ – niech nadstawi policzek, gdy bije.
  4. „A plenta pedis usg ad verticem nonest ineosanitas” /Iz 1, 6/ – od stóp aż do głowy nie ma na nim miejsca zupełnie zdrowego.
  5. „Etleum sceleratis reputatis” /Iz 53, 12/ – między złoczyńców został policzony.
  6. „Livore eiussanati sumus” /Iz 53, 5/ – sinością jego jesteśmy uzdrowieni.

Ponad naturalnej wielkości postać zmarłego Chrystusa, o ciężkich proporcjach, lecz na tle krzyża mała i przytłoczona frontalna, z ramionami naciągniętymi w formie w formie łagodnego łuku zbliżonego do poziomu.

Głowa zwrócona ¾ na lewo, z bogatymi, zwiniętymi w loki, włosami, lekko pochylona do przodu przed lewym barkiem. Cały korpus aż do łud pozostaje w ścisłym, bliskim połączeniu z krzyżem. Kolana lekko podniesione, rozsunięte. Stopy z przełożonymi piętami (lewa przez prawą) przybite jednym gwoździem. Stosunkowo nisko umieszczone na biodrach obfite fałdy, perisornum, przykryte prawe kolano, z dwiema równej długości kaskadami fałd, spływającymi po bokach biodra. Omawiany krucyfiks jest połączeniem dwóch krzyży:

  • pierwszy wielki, z pniem o dwunastu wiciach, z prorokami i glorią
  • drugi właściwy, utworzony na poprzednim w jego środku, z przybitym Chrystusem, pelikanem i tablicą z inicjałami: INRI.

Przez nałożenie ich na siebie tworzy się jeden wielki krucyfiks.

Różnica pomiędzy wielkością figury Chrystusa a resztą przedstawienia, daje tym samym do zrozumienia, że wielki krzyż jest przede wszystkim uzupełnieniem przedstawienia ukrzyżowania. Różnica bardziej podkreśla fakt, że figura Chrystusa jest pełnoplastyczna, przestrzenna, gdyż cała jest budowana na zasadzie ażurowości płaskiego reliefu. Przestrzenność figury uzyskana została przez zróżnicowanie głębokości. Widziany z boku, specjalny profil o linii fali, z głębokimi podcięciami na przemian wysuniętymi częściami ciała. Poczynając od głowy, która zwisa pochylona ku przodowi z głębokim podcięciem pod szyją, na lekko wypukłą klatkę piersiową, z rozciągniętymi na boki suchymi ramionami, przechodząc na zapadnięty pod żebra brzuch.

Dalej wysuwa się ku przodowi z suniętymi fałdami brzucha pomiędzy biodra. Podciągnięte kolana ku górze i nałożone na siebie stopy są elementem cofającym się. Najważniejszą częścią postaci Chrystusa są podciągnięte lekko ku górze i wypchnięte do przodu. Sytuacja ta jest spowodowana przybiciem nóg jednym gwoździem. Dlatego, nawet w lekkim zwisie ramion, Chrystus sprawia wrażenie jakby pochylił górną część korpusu do przodu (pochylona głowa, klatka piersiowa), a tym samym łamie figurę na wysokości brzucha (wklęśnięcie z opadającym brzuchem).

Postać Chrystusa zwraca uwagę z powodu wielu kontrastów. Jest frontalnie zawieszoną figurą, ale ciało przez uniesienie i opuszczenie niektórych części jest minimalnie skręcone. Szeroko rozciągnięte ramiona, pochylenie korpusu, napięta ścięgna i broczące rany ukazują nam Chrystusa jako cierpiącego człowieka. Równocześnie zachowuje dostojność – boskość, spokój, tak jakby miał nam pokazać granicę pomiędzy cierpieniami zadanymi przez ludzi, a śmiercią, która wyzwala od ziemskich trosk. I jeszcze jeden kontrast: różne sposoby opracowania poszczególnych partii, od schematycznych włosów, fałd skóry na brzuchu do bogatego w fasady perysonium. Wszystkie te sprzeczności wskazują, że autor stał na pograniczu dwóch konwencji stylowych lub też jest to tendencja występująca na określonym terenie w określonym czasie, charakteryzująca się łączeniem różnych elementów zarówno tych starszych, jak i tych nowszych, w nową specyficzną całość.

Gniazdo z pelikanem
Pelikan jest znanym motywem wywodzącym się z „Physiologus” i szczególnie rozpowszechnionym w XII i XIII wieku w malarstwie miniaturowym z tego okresu. Spotykamy go w zwieńczeniu prawie każdego ukrzyżowanego, często w formie krzyża widlastego jako symbol początkowo bocznej rany, później krwi, która na krzyżu została wylana, a w końcowej fazie ofiarniczej śmierci i zmartwychwstania. Św. Bonawentura w swoich pismach podkreśla mocno cel ofiary pelikana, który swoją krwią ratuje życie młodych, tak jak Chrystus przez swoją śmierć i krew ofiarował ludziom życie wieczne.
Tym samym pelikan stał się wybranym symbolem Chrystusa, odnoszącym się do jego ofiary. Ze znajdującego się w gnieździe napisu odczytano słowa: „de sangwine” /z krwi/. Cały napis prawdopodobnie odnosił się do ofiary spełnionej przez pelikana; może porównano ją do Chrystusowej.

Pozostałe symbole, które wyodrębniono jako część drugą – wielki krucyfiks, obejmują: proroków, napisy, glorię, drzewo i winorośl.

Prorocy
Już we wstępie zwrócona została uwaga na określenie przez jednego z autorów tematu jako „Drzewo Jessego”. Jest to sposób przedstawiania rodu Chrystusa jako drzewa z gałęziami, w oparciu o wywody apostoła Mateusza w pierwszym rozdziale jego ewangelii. Dokumentuje on wszystkich proroków od Abrahama, szczególnie podkreślając królewskie pochodzenie Zbawiciela. Od XI w. często przedstawiane w manuskryptach, na płaskorzeźbach i witrażach. Temat rozpowszechniony w XIII i XIV w.

Z leżącego Jessego wyrasta pień lub wić, na którego odgałęzieniach są przedstawieni przedstawiciele rodu, a ukoronowaniem drzewa jest Maria lub Chrystus tronujący. Już w XI w. oprócz przodków z krwi, pojawiają się przodkowie z ducha – patriarchowie i prorocy, a przedstawienie rodu przyjmuje formę ulistnionego drzewa, w którego gałęziach zwiniętych w medaliony będą się pojawiać ich wizerunki. Często przedstawiciele obu wymienionych grup łączeni są, uzupełniając się wzajemnie, ale już w XIII w. można spotkać /wyjątki/ drzewa tylko z prorokami. Niezwykle rzadko jest również kombinacja, gdzie w miejscu, w którym znajdowała się do tej pory postać Marii czy Chrystusa tronującego, pojawia się wiszący i cierpiący Chrystus. Przykładem może być „Drzewo Jessego”.

Pojawienie się określenia tematu „Drzewa Jessego” w związku z toruńskim ukrzyżowaniem, związane było z formą w kształcie drzewa z ulistwieniami – wiciami, z dwunastoma prorokami. Ich liczba, ustawienie i rola może wskazywać na wyżej wymieniony temat, ale nie należy zapominać, że łączy się ich również z innymi przedstawicielami. Poza patriarchami i królami, prorocy są uważani za najważniejszych przedstawicieli Starego Testamentu, głosicieli i interpretatorów boskich obietnic. Uważani byli za prefigurację Chrystusa, ich rolą było zwiastować nadchodzące zbawienie i śmierć Zbawiciela. Byli poręczycielami związku śmierci Jezusa, Jego cierpienia i zbawienia. Sam Chrystus bowiem stwierdził, że musi się wypełnić wszystko, co zostało spisane w księgach proroków i uznał ich tym samym za przodków z ducha. Dzieli się ich na pięciu większych: Izajasza, Jeremiasza, Barucha, Ezechiela i Daniela i na dwunastu mniejszych: Ozeasza, Joela, Amosa, Abdiasza, Jonasza, Micheasza, Nahuma, Habakuka, Sofoniasza, Aggeusza, Zachariasza i Malachiasza.

Gloria
Na wierzchołku pnia krzyża umieszczone zostało koło z wewnętrznym podziałem na sześć części. Koło w interpretacji ikonograficznej może być wielorako tłumaczone. Jest symbolem utraconego Raju. Raj zamknięty jest w koło, które jest atrybutem Serafina. Trzymał on go w momencie wygnania Adama i Ewy z Raju. Powrót do niego odkupiła męczeńska śmierć Chrystusa. W takim znaczeniu koło występuje na romańskich tympanonach i towarzyszy mu wtenczas Chrystus tronujący, Maria z Janem, Drzewo Rajskie, Drzewo Krzyża i gołąb jako symbol Ducha Świętego. Przedstawienie to jest wczesną formą „Lignum vitae”. Koło to również symbol słońca i kosmosu, początku i końca. Już we wczesnych latach chrześcijaństwa obdarzono Chrystusa tytułami – Słońce Zmartwychwstania, sol instiae, sol solutis, sol invictus. Światłość jest nie tylko gloryfikującym atrybutem Chrystusa, ale także symbolem, a nawet więcej – formą zjawiania się i obecności w świecie.

Podział koła na sześć części odnosi się zapewne do symbolistyki liczby sześć. Jest to liczba liter w imieniu Jezusa Chrystusa (ich znaczenie w języku hebrajskim: Jezus – Zbawiciel, Chrystus – Mesjasz lub Pomazaniec Boży).

Z powyższych rozważań wynika, że koło od początku było związane z imieniem Jezusa przez symbol słońca i w przypadku tegoż krucyfiksu przez symbolistykę liczby sześć.

Na romańskich tympanonach w łączności z innymi przedstawicielami staje się symbolem Raju. Dobranie szczególnej formy – krzyża widlastego z dwunastoma wiciami z postaciami proroków, jak również umieszczenie na szczycie glorii wskazuje na określenie tematu jako „Drzewo Jessego”. Prorocy z banderolami z cytatami z proroctw dotyczącymi wybranych momentów Męki, wskazują rękoma na postać Chrystusa jako wypełniającego słowa w ich obecności, ale i wskazują na glorię jako zapowiedź imienia tego, który ich zbawi. W ten sposób na drzewie z prorokami najwyżej umieszczony został owoc ich proroctw. Zatem operuje się tym samym zapożyczonym z „Drzewa Jessego” schematem, z tym tylko, że w pierwszym przypadku rozpatrywano przodków z ciała, zwracając uwagę na jego królewskie pochodzenie, a w drugim skoncentrowano się na najwyższych głosicielach jego przyjścia. Elementem wieńczącym jest Chrystus. Żaden ze wcześniejszych inwentarzy nie wspomina, co wchodziło w skład krucyfiksu. Można przypuszczać, że to co przetrwało do chwili obecnej jest całym przedstawieniem. Czy jednak jest to pełne przedstawienie, trudno dzisiaj stwierdzić.

Krzyż, jako ulistnione lub z roślinami ozdobione drzewo, jest typowym w okresie gotyku przedstawieniem. Związane to było ze znaną w średniowieczu legendą o Drzewie Życia. Legenda powstała jako kompilacja różnych motywów biblijnych i apokryficznych. Posiada jednolitą teologicznie myśl przewodnią, którą można sformułować: ponieważ upadek człowieka spowodowało drzewo rajskie, dlatego też odkupienie dokona się na drzewie krzyża. Ostateczna wersja została sformułowana w trzeciej ćwierci XIII w. przez nieznanego pisarza łacińskiego, który dokonał komplikacji opowieści o Secie i o Drzewie /Życia/. W jednej legendzie wersja 43 w krótkim czasie – /T. Dobrzenicki, Legenda o Secie i Drzewie Życia w sztuce średniowiecznej, w: Rocznik Muzeum Narodowego w Warszawie, 1966, t. X, s. 172/ wyparła wcześniejsze niejednolite opowieści. Opowieść rozpoczynano od cytowania wersetów z Księgi Rodzaju 2, 9: „Na rozkaz Pana Boga wyrosły z gleby wszystkie drzewa miłe z wyglądu i smaczny owoc rodzące oraz drzewo życia w środku tego ogrodu i drzewo poznania dobra i zła”. Oba drzewa rajskie są symbolami: drzewo życia – dar nieśmiertelności, a drzewo poznania dobra i zła – możliwość osądzania tego, co moralnie jest dobre a co złe. Drugie z drzew zostało objęte nakazem niejedzenia jego owoców, ponieważ człowiek może stracić możliwość spożywania owoców z drzewa życia dającego mu nieśmiertelność. Pierwsi rodzice złamali obietnicę daną Bogu i skosztowali owoców tego drzewa. Bóg ukarał Adama i Ewę /Rdz 3, 22-24/: „Po czym Pan Bóg rzekł: <Oto człowiek stał się taki, jak My: zna dobro i zło; niechaj teraz nie wyciągnie przypadkiem ręki, aby zerwać owoc także z drzewa życia, zjeść go i żyć na wieki>. Dlatego Pan Bóg wydalił go z ogrodu Eden, aby uprawiał ziemię, z której został wzięty. Wygnawszy zaś człowieka, Bóg postawił przed ogrodem Eden cherubów i połyskujące ostre miecze, aby strzec drogi do drzewa życia”. W tym kontekście zdanie o cherubach i mieczach oznacza niemożność powrotu do Raju o własnych siłach.

Spożycie owocu z drzewa poznania dobra i zła dało człowiekowi możliwość wyboru pomiędzy dobrem i złem. Postawienie strażników przed wejściem do Raju sugeruje, że wygnanie człowieka nie było wieczne. Adam wypędzony z Raju otrzymał obietnicę, że przy końcu dziejów otrzyma oliwę łaski. Umierając wysyła do Raju Seta po obiecaną oliwę. Nie otrzymuje jej jednak od Boga, który pozwala mu zajrzeć do Ogrodu trzy razy. Podczas pierwszej wizji Set widzi na suchym drzewie dziecko i Anioł oznajmia mu, że to jest Syn Boży, który zgładzi grzechy rodziców i stanie się obiecaną oliwą łaski dającą możliwość wyboru i utrzymanie nieśmiertelności i życia wiecznego. Z Raju Set otrzymał trzy nasiona, które zasadził pod językiem ojca. Symbolizowały one Trójcę Świętą: cedr – wysokość (ojca), cyprys – wonność (słodycz syna), sosna – mnogość nasion (Ducha Świętego). Mojżesz po przejściu Morza Czerwonego znalazł pędy, zasadził je na górze Tabor, gdzie ponownie znalazł je Dawid i umieścił w sadzawce jerozolimskiej. Zrosły się one w drzewo o wspólnym pniu. Salomon ściął drzewo i użył do budowy świątyni, ale stało się ono powodem proroctwa i usunięto je do sadzawki (miało moc uzdrawiającą). Następnie belkę użyto do budowy mostu. Królowa Saba, gdy przybyła do Salomona, wygłosiła nad nią proroctwo o przyjściu Chrystusa. Z belki tej wykonano później krzyż.